z cyklów „Bez jaj” i „Jaja jak czerwone berety”

W mętnych i skrajnie niebezpiecznych rozgrywkach jak ta, koncentrująca obecnie wokół Ukrainy, ważny jest wybór przewodnika, który z niespotykaną wręcz łatwością porusza się w istnej gmatwaninie fake-newsów, nie ruszając się zresztą z łóżka, które można porównać z latającym dywanem.

Dzięki Tatianie Montjan jesteśmy, można by tak rzec, w komfortowej sytuacji. Nie musimy się specjalnie wysilać, by odciąć się od wymienionych w tytule. Tatiana załatwia to za nas. W dodatku gratis.

#МОНТЯН В ЭФИРЕ: Последняя суббота апреля

Nam pozostaje tylko wyregulować optykę i odstrzeliwać po kolei. Kogo tu nie ma ze zwierzyny politycznej?

Weźmy dla przykładu Borysa Kagarlickiego – w końcu to nie byle kto. Ba, nowoczesny i nieortodoksyjny marksista, zwolennik ANTYMAJDANU – w kwestii ukraińskiej wręcz klarowny antagonista Zbigniewa Marcina Kowalewskiego ze wspólnego łoża ruchu ruchów No Global z nieodłączną, można by powiedzieć wzorcową, „obiektywną dialektyką ruchów społecznych”, nieodparcie kojarzącą się z… „OBIEKTYWNĄ DIALEKTYKĄ SOLIDARNOŚCI” (ZMK).

Porównajmy go choćby z naszym przewodnikiem po Ukrainie Tatianą Montjan, choćby od takiej delikatnej kwestii jak zbieranie pieniędzy (datków) na streamach. Zastanówmy się przez chwilę kto na co zbiera? Borys Kagarlicki zaznacza, że zbiera nie na siebie tylko na swoją i swojej grupki działalność polityczną. Ewentualnie na kota Stiepana. Tymczasem Tatiana zbiera fundusze na pomoc głodującym i potrzebującym w Donbasie i Ukrainie BEZ WZGLĘDU NA ICH POLITYCZNE POGLĄDY.

Ja bym na miejscu Borysa Kagarlickiego padł już trupem. Rzecz tylko w tym, że w przeciwieństwie do Borysa nie pretenduję do… zawodowych polityków.

Z tym zawodem można porównać tylko najstarszy zawód świata.

Na miejscu Borysa nie nadałbym kici na imię Stiepa. Trzymałbym się z daleka od wszelkich skojarzeń ze Stiepanem Banderą.

Krótkowzroczność w polityce nie popłaca.

Resztę załatwi Tatiana Montjan – tak lekko, jak polską radykalną lewicę załatwia dziś swą niewątpliwą charyzmą i niewiarygodnym wręcz wyczuciem politycznym Piotr Ikonowicz pod ambasadą rosyjską.

Włodek Bratkowski
1 maja 2022 r.