z cyklu „Jaja jak czerwone berety”
Dom latających sztyletów na morzu od biedy można porównać z lotniskowcem.
Jakby tak jedną głowicą parę domów – zleci i trzeci, a gdyby co i drugie tyle.
Na razie wyginam łyżkę:
W rękach, bo przecież nie wzrokiem.
I myślę…
Co ja mam w głowie?
Złamałem ulubioną łyżkę.
I to by było na tyle.
Antonio das Mortes
6 listopada 2023 r.