z cyklu „Bez jaj”

Znany prześmiewca i wesołek – bynajmniej nie matołek – wreszcie jednym wpisem odkrył liczne atuty swoje: Sam nie wiem, czemu mnie to tak bawi (tzn. wiem, ja się naprawdę martwiłem 'zdobyciem Vuhledaru w 24 godziny’, zapowiadanym przez Rosjan 26 stycznia). Kadr z filmiku Wargonzo z ostatniego dnia działania TOS-1. Wybrałem taki, gdzie z lewej widać Wunderwaffe, z prawej charakterystyczny słup, a ten głupek pokazuje palcem, że tam jest Vuhledar, stamtąd słychać strzały. Obraca się i filmuje panoramicznie, widać jeszcze jakieś budynki, inne drzewa, drogę itd – dość, żeby ukraiński dowódca to zgeolokalizował, wysłał tam następnego dnia drona, i… KA BUM!

Zapewne w ramach jakiejś nawalanki pod Vuhledarem, w której ma się rozumieć zdalnie uczestniczył, podobnie jak w poprzednich bojach: https://www.facebook.com/wojciech.orlinski.5/posts/pfbid0AcBWVGEmvNMpUshC8VEX2QaWKxSAmFAYfHaDgWCLbsSkkyZV6C6SVHpiqBo6Xn8Sl

Taki z niego gieroj. Tylko pozazdrościć odwagi.

Nie, żeby to mnie jakoś ruszyło, a tym bardziej żebym straszył, jak jakaś ruska onuca, ale wydaje mi się, że taka postawa jest delikatnie naganna moralnie.

Zobacz, gieroju i druhu Igora Lewego: kuleje, ale jak śpiewa:

Ta pieśń wkrótce i do nas dotrze.

Zejdź z drzewa.

Antonio das Mortes
15 lutego 2023 r.