Opublikowano 24 listopada 2017, autor: BB
Z cyklu „Jaja jak czerwone berety”

Zdaniem przewodniczącego SMP – i pewnie jeszcze zdaniem paru innych gości – nie jestem członkiem stowarzyszenia. Sam postawiłem się poza stowarzyszeniem tym oto felietonem http://www.dyktatura.info/?p=8303#more-8303., w którym bieg rzeczy z grubsza przewidziałem.

Pewnie zresztą nigdy nim nie byłem. Nie wypełniłem przecież deklaracji, a składki zaliczono pewnie w poczet kary. Powinienem się cieszyć – w latach trzydziestych rozstrzelano by mnie za dywersję jako współpracownika „dwójki”, POW-u lub ochrany. „Trójka” już wyrok wydała w niepełnym składzie lub nadkomplecie, jako „czwórka”, „piątka”, a obecnie już jako „szóstka”. Liczyć do dziesięciu potrafię – załączam dowód. Aktywnych członków SMP więcej nie ma. Zatem większość z sekretarzem generalnym i przewodniczącym w tej sprawie już się wypowiedziała. Ostatni głos zabrał przewodniczący, nawiązując do tradycji, którą przesiąknięte jest nie tylko stowarzyszenie, zwracając się w te słowa do Sekretarza Generalnego:

Piotrze,
zarówno ze względu na Twój wkład w powstanie Stowarzyszenia Marksistów Polskich, jak i dorobek w upowszechnianiu marksizmu w Polsce złośliwości Ewy Balcerek mogę traktować tylko jako skrajnie awanturnicze i nieodpowiedzialne.

Ze zdumieniem czytam jej wypowiedzi tu na forum. To jakieś histeryczne szkalowania kogo popadnie. Ale też stek kłamstw i przeinaczeń. Nie reagowałem na to, bo to tylko podgrzewa atmosferę, a chyba o publiczną kompromitację SMP tu chodzi. Proponuję zająć się normalną pracą dla SMP i ignorowanie tego przedziwnego pieniactwa.

Najgorzej mają nieobecni, bo przebieg konferencji znają tylko z opowieści. Powiem krótko, tak się rozbija zebrania. Pewnie od czasów Ochrany …

Masz więc moje, Piotrze, poparcie w generalnym sekretarzowaniu i przywróceniu zdrowych relacji w SMP.

Chciałbym też zwrócić uwagę, że pan Bratkowski nie jest członkiem SMP. Sam to deklaruje. Po ostatnich występach nie widzę natomiast żadnych możliwości współpracy z Ewą Balcerek.

Apeluję więc o spokój i powagę oraz o niedostarczanie pożywki trollom. Takie awantury mają dyskredytować SMP i po to są wywoływane. Najlepszą bronią jest cisza nad tą burzą w szklance wody.

Nie takie awanturki widzieliśmy…

pozdrawiam wszystkich serdecznie
Jerzy Kochan
24 listopada 2017 r., godz. 15.55

Na ciągłość zwrócił już uwagę w swym felietonie Bojan Stanisławski http://strajk.eu/sierp-wam-w-mlot-czyli-o-niepozytkach-z-rocznicy-pazdziernika/ – no i wykrakał.

Muszę się z tym pogodzić – siła wyższa.

Moja kobita będzie walczyć z „towarzyszami”. Trzymam za nią kciuki. Problem w tym, że jak trzymam, to nijak nie mogę policzyć do dziesięciu.

Coś się nie zgadza. Nie upubliczniono nagrania z konferencji SMP. Po autorytatywnej wypowiedzi Jerzego Kochana z góry wiadomo kto kłamie.

Na liście mailingowej SMP zameldował się już Tadeusz Lemańczyk:

Te 3 nowe teksty na stronie SMP ( http://smp.edu.pl/ ) nadal poprzedza tekst „Przyczyny kryzysu teoretycznego i programowego lewicy radykalnej w 100 lat po Październiku – Zarys” zilustrowany dwoma strusiami chowającymi głowę w piasek. Także ten czwarty tekst nie ma jak dotychczas żadnego komentarza. Chciałbym jednak w związku z tym przypomnieć, że do tego tekstu odesłała nas tutaj Ewa Balcerek już przed ośmioma dniami, a ja nazajutrz skomentowałem go też TUTAJ w sposób następujący, cytuję:

„internacjonalizm i brak ksenofobii, wizja państwa opiekuńczego i zapowiedź ogólnej szczęśliwości i braku sprzeczności klasowych” – co tu dużo gadać, także i mnie to właśnie już w liceum (w pierwszej połowie lat 60-tych) pociągnęło do Związku Młodzieży Socjalistycznej. Czyżby jednak pozostawało to w sprzeczności z „interesem klasy robotniczej„? Jako członek Stowarzyszenia Marksistów Polskich byłbym tym szczerze przygnębiony. Ale, do rzeczy. W kolejnym zdaniu powyższego tekstu jest mowa o wiązaniu tego z przekonaniem, że nowy ustrój zniósł sprzeczności klasowe. Mi osobiście nic takiego do głowy nigdy nie przychodziło. Co więcej, im bliżej końca lat 80-tych, tym wyraźniej dostrzegałem zwolenników kapitalizmu nawet tuż obok siebie, w szeregach PZPR. Obawiam się, że niemniej wyraźnie dostrzegała to polska klasa robotnicza. I uważam, że właśnie kompromitacja polskiej lewicy na tym właśnie odcinku „doprowadziła do coraz mocniej zarysowanej wrogości między lewicą a klasą robotniczą„. Nie będzie powrotu klasy robotniczej do socjalistycznych ideałów bez pełnego rozliczenia się lewicy z popełnionych błędów i ukazania, póki co – w teorii, jak zamyśla uniknąć tych błędów w przyszłości, po swym ponownym powrocie do budownictwa socjalizmu w praktyce.

Czy z takim obliczem ideowym mieszczę się nadal w SMP?

Na pytanie Tadeusza Lemańczyka

„Czy z takim obliczem ideowym mieszczę się nadal w SMP?”,

odpowiadam:

” – Tak, mieścisz się!”….

pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kochan

Na fejsie odezwał się Piotr Strębski: Odłączono Cię od administratora na stronie Centrum Badań i Studiów Marksistowskich, i zaraz potem Odłączono Cię od administratora na stronie Stowarzyszenia Marksistów Polskich. Nie tyle mnie, co wiceprzewodniczącą SMP. Wychodzi na to, że Ewa Balcerek w stowarzyszeniu została ubezwłasnowolniona.

ACH, TE CIĄGOTKI!

Włodek Bratkowski
24 listopada 2017 r.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Teksty bieżące. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
← О крестьянах с любовью (А. Никулин) – transmisja bezpośrednia
Bojan Stanisławski: Sierp Wam w młot, czyli o niepożytkach z rocznicy października →