z cyklu „Jaja jak czerwone berety”

Nie mogę nie zgodzić się z rosyjską jakże radykalną lewicą. Przy tym nie robi (przynajmniej dla mnie) specjalnej różnicy czy mam do czynienia z lewicą internacjonalistyczną. Choćby tak kompetentnie opisaną przez młodego znawcę przedmiotu z Chabarowska (aktualnie na emigracji):

Czy – a niech Wam będzie – dajmy na to wręcz przeciwnie, z lewicą patriotyczną, przez współczesnych rosyjskich internacjonalistów zwaną czule i z małymi wyjątkami НАЦИОНАЛ-ШОВИНИСТАМИ, w rodzaju tych oto przeuroczych towarzyszy:

Byle by Ruś była czerwona, a w ręku kałasznikow:

Taka Ruś co dupą kręci mi pasuje jak ulał, ale… NIE BEZ KAŁACHA.

Antonio das Mortes
14 czerwca 2023 r.