z cyklu „Bez jaj”

Dobrze, że „Trójka” towarzyszy mi od szóstej. Dzięki niej załapałem się na kolejne manewry wojsk polskich na Warmii, Mazurach i Podlasiu. Moją uwagę przykuł ciepły baryton do clou programu: „forsowanie dużej przeszkody wodnej”. Organizatorom do gustu przypadła Warta.

Bóg raczy wiedzieć czemu nie Bug.

W końcu, jak rzekł generał, mniejsza o to który, by zająć Białoruś TRZY DNI NAM [W ZUPEŁNOŚCI] WYSTARCZĄ.

Mam zatem jeszcze trzy dni w zapasie. Nie dam się wyprzedzić. Na swojej działce mam pełne rozpoznanie. Z boku zostawiam Kaliningrad – nie będę sobie głowy zawracać łebskim chłopakiem:

https://globalaffairs.ru/articles/opaseniya-polshi/…

Mnie od ataku on nie powstrzyma – mam mocne flanki.

O 11.25 Borys otworzy mi wrota Moskwy:

Drżyjcie!

Wkrótce finał.

Włodek Bratkowski
24 listopada 2021 r.