z cyklu „Jaja jak czerwone berety”

Jeden z liderów WARSZAWKI nowej radykalnej lewicy, co to się niedawno odłączył od Piotra Ikonowicza („więcej niż komunisty”), Piotr – zawsze drugi – „Cisza” Ciszewski, anarchista-komunista, kolekcjoner żołnierzyków itd., stanął wreszcie nieśmiało jedną stopą na piedestale, zwolnionym przez kandydującego jak można się było spodziewać w wyborach Ikonowicza.

Drugą śmiało oparł na swym arcybogatym książkowym dorobku, by w tym dostojnym rozkroku tak oto skomentować reportaż „jankeskiej TV” (mimochodem potwierdzając słowa Putina i przytoczone przez niego dane dotyczące przeogromnych strat sił zbrojnych Ukrainy):

„(…) w tle masa zniszczonych zachodnich pojazdów i całe pola zasłane wrakami sprzętu przesłanego przez NATO. Nawet wUkraiński wojskowy mówi, w chwili szczerości między propagandowym żargonem, że przesunięcie linii frontu o 5 km było możliwe tylko dzięki ogromnym stratom”.

Swój komentarz „Cisza”, tym razem nad trumną Ikonowicza i polskiej NATOlewicy, kończy tradycyjnym lewicowym postulatem – można by tak powiedzieć prosto z prowadzonych przez niego historycznych wykopalisk: „Czas skończyć te szaleństwo! Czas wymusić zawieszenie broni zamiast pompować tę rzeź na froncie”.

Ale na to na razie zwyczajnie się nie zanosi.

„Russkij Alarmist”, Roman Romanowicz Romanow, zwraca bowiem uwagę, że coś jest nie tak z biurokratyczną sprawozdawczością, której Putin – jak widać – bezgranicznie dowierza i z której tu i teraz korzysta na azjatyckim szczycie we Władywostoku.

Wychodzi na to, że coś jest nie tak również z tą „odrobiną prawdy” w „jankeskiej TV’, zwłaszcza, że współczesna Rosja to tylko DUŻY TURKMENISTAN – z atomową bronią.

Z tym zapewne nie zgodzi się znany lewicowy ekspert wojskowy, Krzysztof Podgórski. Niemniej, co by on nie gadał – doceniając siłę i potęgę wojskową Rosji – zmian polityczno-ekonomicznych w Rosji na razie nic nie zapowiada.

I co tu wojsko ma do gadania i do dodania, skoro o jego ruchach decydują politycy pseudoelity i komitet zarządzającej interesami kompradorskiej klasy burżuazyjnej?

Wierzę, że na apel „Ciszy” i nowe propozycje rozejmowe zza oceanu ROSJA PRZYSTANIE, gdy „Cisza” twardo już stanie na piedestale.

NIECH ŻYJE PERMANENTNA WOJNA!

Aż się coś wreszcie na lewicy wykluje, co obali kapitalizm.

Mniejsza o względy moralne.

Zresztą, kto by się po mnie ich spodziewał?

Jestem przecież tylko SPECEM OD ZABIJANIA.

Antonio das Mortes
13 września 2023 r.