z cyklu „Jaja jak czerwone berety”

Daleko nam do zawodowych polityków, choć na co dzień za pan brat żyjemy z pająkami, mając się za szczęściarzy. Oswoiliśmy się, jak każdy w kraju nad Wisłą z jadem tutejszych osobników. Na komara wystarczy, a czasem na natrętną muchę. Zwłaszcza owocówkę. Na obszarze sporo większym od słoika – w naszej strefie geograficznej i klimatycznej – można mówić jedynie o arachnofobii, nieobcej kinomanom.

A jednak – nawet w największym słoju z gęstym lasem nie dałbyś sobie, bracie, z zawodowymi politykami rady.

Tu nie ma zmiłuj się dla takich jak my. Nie ma zatem i miłowania, włącznie z lajkami.

Ale prawdę mówiąc – tu nie o nas chodzi. Jeśli już o coś się martwię, to o naszego przewodnika po Ukrainie, który przeniósł się ze swojego łoża w Egipcie do Petersburga. I nie chodzi o przysłowiową pryczę. W końcu warunki są porównywalne – i tu upał (30 stopni Celsjusza) i tam upał (50 stopni). Ale za to pod względem wilgotności powietrza Petersburg Tatianę powalił, by tak rzec, na kolana.

Ochranitielom to nie wystarczy. Co innego, gdyby Tatiana padła przed nimi na kolana.

A ona jak gdyby nigdy nic udzieliła wywiadu:

Nota bene zahaczyła w nim o rosyjską politykę informacyjną, zwaną czule propagandą.

Tutejszy mistrz nad mistrze, Władimir Sołowiow, nie kazał na siebie długo czekać. Nerwowy? Obruszył się na Bogu ducha winną Tatianę (patrz: oto jej zrównoważona reakcja)

Ta ateistka nie wstała nawet z łóżka.

Nerwy w konserwy.

Zawrzało w słoiku z pająkami – w: Клуб „Улица Правды”. Оценка военной обстановки на 01.07.2022 с Сергеем Колмогоровым и Дмитрием Роде:

Patrz i słuchaj: od 24.53.

ILE W TYM JADU!!!

Przy tak UROKLIWYCH PATRIOTYCZNYCH PAJĄCZKACH nieswojo czuje się nawet czarna mamba ze swym odwiecznym cieniem.

Zapominalskim przypominam – POLUJEMY PARAMI.

Antonio das Mortes i Omega Doom
3 lipca 2022 r.