z cyklu „Sranie w banie”
Pewnie sądzicie, że jako kobieta chętnie się poddaję – reszta to przywiązanie. Nic bardziej mylnego. To jego „gadanie” to tylko sranie w banie. ВОСТОК ДЕЛО ТОНКОЕ. Tym razem będę się streszczać. Niech zatem za mnie przemówi, jak ja przemawiam za Marksa, Engelsa i Różę, Каринэ Геворгян:
Przyznaję mamy różne gusta muzyczne. Z tureckim gadaniem to on zwyczajnie przesadza. Wolę klasykę, a ściślej muzykę poważną. I jak każda przysłowiowa blondynka nie gardzę francuskim, włoskim i amerykańskim POP-em. Stąd wybór Dido:
UWAŻAM ZE WSZECH MIAR ZA NATURALNY.
Jemu Ona też odpowiada. Niemniej, w przeciwieństwie do niej nie widzę go za kierownicą. On zawsze chce mieć wolne ręce. A nadto ma obawy – tyle tych amerykańskich filmów razem ze mną zaliczył – i niczym nieuzasadnione przeczucie, że nieszczęścia chodzą parami. Wie – taki z niego kierowca – że przy wypadku może stracić MAŁEGO.
Niech zatem nie wyjeżdża z tymi centymetrami.
Ponadto wszystko się zgadza – mieszkamy w tym samym „bunkrze”, czy jak kto woli „pałacu” (oba określenia Towarzysza Michała z Odrodzenia Komunizmu, którego zwie on jełopem).
Do naszego domu prowadzą dwie ścieżki, a drzwi są po przeciwnych stronach.
Poza tym – jak przystało na całkiem zgranych już zawodowych zabójców (lata robią swoje) – mamy podobne obsesje, jak wypisz wymaluj:
Omega Doom
3 kwietnia 2023 r.