z cyklów „Bez jaj” i „Jaja jak czerwone berety”

Korzystając z okazji, by mile spędzić ostatnie w życiu chwile skoczę se za ruskimi radykałami do Paryża. Staram się za nimi nadążać, skoro ma się już takich znajomych na fejsie. Pierwszy z nich, Alexey Sahnin właśnie ODWRACA KOTA OGONEM na swoim profilu: „Здесь, на Западе нужно создать коалицию сил, которые могут быть партнерами этой антивоенной России, чтобы показать, что эта война не против России, не за раздел России, не за национальное унижение России, и чтобы облегчить морально и политически для людей в России эту возможность повернуть оружие против диктатуры.”

Drugi, Elmar Rustamov prezentuje na swoim tezy własnego spiczu на Международном митинге за мир в г. Лилль 27 января 2023 года:

1. Успешный исторический опыт народов должен быть востребован сегодня. Великий пример героя Франции, революционера Жана Жореса вдохновляет сторонников мира. Нужен новый „Циммервальд”(„Циммервальдская левая”);
2. Текущая ситуация в России.
Идеологическая политика господствующего класса в РФ построена сейчас во многом на спекуляции советскими символами и победами (ВОВ, Сталинград, День Победы 9 мая, полет в космос, „бабушки с красным флагом”);
3. Мир не руками правительств, а руками народов. Солдатские бунты и диверсии на железных дорогах должны соединиться с „жёлтыми жилетами” Франции. Капитализм неизбежно будет порождать войны, пока трудящиеся не возьмут дело мира в свои руки.
Путин не „антиимпериалист”, не альтернатива, его режим является таким же хищником, как и НАТО. Победа Путина усугубит ситуацию, левые активисты России и дальше будут томиться в тюрьмах, его режим превратится в пугало для Запада, и мир будет беременен новой войной.
Альтернатива сложившейся ситуации – антивоенная трудовая Россия;
4. Солидарность левых и коммунистов капиталистических стран в вопросах прекращения войны и освобождения политузников.

Trzeci, Andrey Rudoy szuka po omacku NOWEJ FRANCUSKIEJ REWOLUCJI:

Przy okazji muszę zaznaczyć, że Andrey i Elmar już się spotkali z Towarzyszem Michałem, a ten – JOB WASZU MAT’ – złapał kontakt z Nikołajem Płatoszkinem…

TO CO MY PISZEMY, TO DLA NICH CHIŃSZCZYZNA.

PRL dla Ruskich był oknem na… ŚWIAT. Wielu z nich znało język polski. Nie powiem czym jest dla nich teraz Polska. Albo powiem: ZADUPIEM, NIEKONIECZNIE AMERYKAŃSKIM.

Nie wiem jakim cudem my się w tym mieścimy. Ale nie ma się czym martwić – CZY SZKODA NAM RUSKICH?

Własnych wrogów nam wystarczy (pozdrawiam Towarzysza Michała i całą lewacką hołotę).

Swego czasu znany polski trockista, prof. Ludwik Hass, który nota bene skończył marnie, czyli w szeregach jednej z głównych tendencji trockistowskich, z którą nieomal całe życie wojował (to oczywiście pewna przesada), potocznie zwaną Zjednoczonym Sekretariatem lub „Czwórką”. Otóż ten były nasz towarzysz przypomniał trockistowski slogan, z którym przynajmniej czasami się utożsamiał: „NIE MA WROGÓW NA LEWICY!”

Potem przystał do wrażej tendencji, gdy jego (Międzynarodowy Sekretariat) się rozpadła. W końcu obie tendencje były… MIĘDZYNARODOWE.

Chuj, by to trafił i… trafił to chuj. Został z niej tylko POSTTROCKISTOWSKI SZAJS. Z ODBYTU DO NIEBYTU.

Takie już mamy czasy:

Zaręczam – w tych rzeczach się nie mylę.

Antonio das Mortes
6 lutego 2023 r.