z cyklów: „Bez jaj” i „Jaja jak czerwone berety”

Miało się zacząć w Chersoniu. Niemniej zaczęło się na kolejnym festiwalu, tym razem w Soczi. Przypuśćmy przez moment, że trafiliśmy tu przez pomyłkę, szukając „НАШИХ”, bądź „ВАШИХ”. Dla rosyjskiej inteligencji, jeśli deklarujesz się tu i teraz jako patriota – to żadna różnica. „GO!” – i już po krzyku: МАМА, ПРОЩАЙ

Co by Garik nie gadał – ma przerąbane. Kto by pomyślał jak łatwo teraz zostać agentem Putina.

Od inteligencji rosyjskiej ПОМИЛОВАНИЯ НЕЗАЧЕМ ЖДАТЬ 

– a zatem НЕ ИЗБЕЖАТЬ БЕДЫ. Ktoś powie, że to nie sprawiedliwe. Mnie to nie rusza. Szkoda tylko, że taki patriota i Rusek z imienia i nazwiska, jak Igor Lewy, zaszył się w kraju nad Wisłą w zardzewiałym wraku CZERWONEGO TRAMWAJU razem z Piłsudskim, Daszyńskim i Pużakiem https://www.facebook.com/ikonowicz/posts/pfbid025EeWpagmeNRspJ4u4oQnoeepN8wJnDELndjekJSti2VbB5trMQ21rzLRLVviHvskl

Jeśli chodzi o mnie z tej bezdennej dziury wydłubałbym „GO!”, szkodnika, zapałką. Niech w Soczi łuną płonie. Do takiego nie dotrą takie dyrdymały:

W CZERWONYM TRAMWAJU, JAK W SZKLANYM KLOSZU, LICZĄ SIĘ TYLKO KOLESIE Z „SOLIDARNOŚCI”, PPS (bodajże Rewolucja Demokratyczna), KOR, Jan Józef Lipski i – ma się rozumieć – PARCIE NA SZKŁO.

Końca wojen nie widać, choćbyś się jak Garik deklarował pacyfistą i zapewniał, że „ВСЕ ЭТО БУДЕТ”:

I tak nie przebijesz szklanego klosza Igora Lewego, według którego NATO tym razem znalazło się PO WŁAŚCIWEJ STRONIE.

Antonio das Mortes
20 października 2022 r.