z cyklów: „Bez jaj” i „Jaja jak czerwone berety”
Zacznijmy od utrwalenia wiedzy nabytej przez pokolenia naszych dzielnych wojów. Kto jak kto, ale my to już wiemy czego można się spodziewać po Rusi Czerwonej, gdzie niebo było błękitne, a ziemia żółta od słoneczników. Bynajmniej nie chodzi tu o ruskie pierogi dziś zwane przez tutejszych producentów, nie wiem czemu, ukraińskimi.
Nas nikt nie wyprowadzi w pole.
Oto typowy RUSKI DZWONIEC przy karmniku:
Ruski czy ukraiński олигарх на рессурсе. Co za różnica?
Ci z Dzikiego Zachodu i „cywilizowanego świata” z tą GREENFINCH BIRDS INVASION
raz wchodzą w spory, innym zaś razem w familijne układy:
Nas na przedmurzu chuj to obchodzi.
Mamy na to proste jak drut rozwiązanie – długi kuchenny parapet wyłożony grubą warstwą słonecznika (łuskany lub niełuskany, zależy kogo na co stać).
Nie bardzo zatem rozumiem skąd te niepokoje: https://vz.ru/news/2023/4/10/1206822.html
Rządzący w Rosji mają inny problem: Лекторий СВОП || От санкций к экономической войне – есть ли путь обратно? Опыт карательной экономики
SZUKAJĄ DROGI ODWROTU.
Буде тобі, враже, так, як Відьма скаже…
БУДЕ ТОБI, ВРАЖЕ, ТАК, ЯК SELEKCJONER СКАЖЕ.
Dziewczęta, adieu.
Antonio das Mortes
10 kwietnia 2023 r.