z cyklu: „WITAMY W EKSKLUZYWNYM KLUBIE”
Drogie upolitycznione i nieupolitycznione KOLEŻANKI i równie drodzy KOLEDZY, w moim poprzednim felietonie bynajmniej nie chodzi o to CZY PIS DA, CZY NIE DA – na czym koncentruje się moja znajoma Barbara Więckowska. Dotyczy on znacznie szerszego problemu, którego korzenie sięgają dużo, ale to dużo głębiej. Przejdźmy zatem z Mety do informacji podstawowych:
Podstawy prawne funkcjonowania funduszy emerytalnych w Polsce
Podstawowym aktem prawnym regulującym zasady tworzenia i działania funduszy emerytalnych w Polsce jest ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych.
Zgodnie z ustawą fundusz emerytalny jest osobą prawną, której przedmiotem działalności jest gromadzenie środków pieniężnych i ich lokowanie, z zastrzeżeniem zapewnienia maksymalnego stopnia bezpieczeństwa i rentowności dokonywanych lokat, z przeznaczeniem na wypłatę członkom funduszu po osiągnięciu przez nich wieku emerytalnego, a także wypłata okresowych emerytur kapitałowych, o których mowa w ustawie z dnia 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych.
Organem zarządzającym funduszem emerytalnym i reprezentującym go w stosunkach z osobami trzecimi jest towarzystwo emerytalne. Fundusz emerytalny może zostać utworzony wyłącznie przez towarzystwo emerytalne, po uzyskaniu zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego (link otwiera nowe okno w innym serwisie), jako otwarty fundusz emerytalny, pracowniczy fundusz emerytalny lub też dobrowolny fundusz emerytalny (począwszy od 1 stycznia 2012 r.).
Dziś okazuje się, że nie stać NAS – a zwłaszcza WAS – na takie życie jakie nam niegdyś obiecywano (reklamując POWSZECHNE FUNDUSZE EMERYTALNE itp.) – dajmy na to w EKSKLUZYWNYM KLUBIE MARY: https://www.facebook.com/groups/marynabokova/posts/794073485232611
Macie zatem WSZYSCY (z małymi wyjątkami) przejebane w porównaniu ze mną.
A zatem odpierdolcie się od mojego przełożonego – LWA KACZYŃSKIEGO.
Miejcie pretensje do własnych szefów – w końcu mieliśmy już w Polsce kilka PARTII WŁADZY.
O obu WIELKICH BRACIACH tym razem nie wspomnę – KAŻDY MA TAKIEGO BRATA NA JAKIEGO ZASŁUGUJE.
A teraz wybaczcie, że przejdę do rzeczy – WIDZĘ DWA SAMOCHODY – każdy swoją drogą zmierza do KLUBU. W pierwszym – który mknie przez pustynię z łatwością rozpoznacie Stinga:
To zarazem mój ukłon – paniom (po wczorajszym pewnie macie moralnego kaca).
W drugim siedzi jakiś RUSKI GENERAŁ, CO TO SIĘ NA PUTINA OBRAZIŁ, ŻE TEN GO – GDY BYŁO TRZEBA – NIE POSŁUCHAŁ.
Oto polityczny przekaz ze stolicy Kazachstanu z wyraźnym wskazaniem: ЛЕТИ НАД КРЫШАМИ И… СЖИГАЙ МОСТЫ:
Przypominam, że wówczas był rok 2013 – Euromajdan i to co po nim nastąpiło BATYR, bo o nim tu mowa, przewidział. Teraz w deszczu jedzie przez las na naradę:
Oba samochody – ma się rozumieć – prowadzą koleżanki klubowe.
Antonio das Mortes
9 marca 2023 r.