Odrzuciłem propozycję wejścia do grupy publicznej TARCZA SPOŁECZNA, złożoną mi przez Jakuba Żaczka ze Związku Syndykalistów Polskich (ma się rozumieć ZWIĄZKU WIELOBRANŻOWEGO) na dzień przed jej wygaśnięciem. Tym samym olałem zaplanowaną na 29 maja demonstrację pod Sejmem i durnym hasłem: NIE BĘDZIEMY PŁACIĆ ZA WASZ KRYZYS.
Chciałbym to widzieć.
Wydaje wam się, że władza musi się z wami liczyć. A niby z którą branżą zgrupowaną w ZSP miałaby się liczyć przy tak opłakanym stanie radykalnej lewicy i rozkręcającym się światowym kryzysie ekonomicznym?
Tym samym olewam na ten moment ciepłym moczem 2060 członków tej grupy publicznej, w tym 183 znajomych z Facebooka.
Sami jesteście sobie winni, skoro przystaliście na durną i odlotową propozycję ZW ZSP.
Jeśli usuniecie mnie z grona swoich znajomych „BREDZĄC TRZY PO TRZY” pewnie umrę jako ofiara COVID-19 (https://youtu.be/515nZ-sfhBI) wraz z odwołaniem przez rząd kwarantanny.
Aż tak głęboko zapadły mi w serce wasze durne hasła i polityczne happeningi.
A teraz „stoję sam u nieba bram”
jak NIEWESOŁOWSKI i nucę jak w kinie wraz z zespołem KINO „Невесёлую песню”
Ale kino!
A oto i tekst piosenki, od której na sercu jednym robi się ciepło, innych zaś trwoga przeszywa:
НЕВЕСЕЛАЯ ПЕСНЯ
Наши реки бедны водой,
В наших окнах не видно дня,
Наше утро похоже на ночь,
Ну, а ночь – для меня…
Глядя в жидкое зеркало луж,
На часы, что полвека стоят,
На до дыр зацелованный флаг,
Я полцарства отдам за коня.
Играй, невеселая песня моя.
Играй… Играй…
Командиры Армии Лет,
Мы теряли в бою день за днем,
А когда мы разжигали огонь,
Наш огонь тушили дождем.
Мы сидим у разбитых корыт
И гадаем на розе ветров,
А когда приходит время вставать,
Мы сидим, мы ждем.
Играй, невеселая песня моя.
Играй… Играй…
NIEDOCZEKANIE WASZE, ŻEBYŚMY MIELI GDZIEKOLWIEK Z WAMI IŚĆ POD DURNYMI HASŁAMI.
Nie mam dla was pocieszających wiadomości – ŻYJEMY I ROŚNIEMY W SIŁĘ.
Nie proszę o lajki. Nie jestem uzależniony.
Gdybym był – jaki ze mnie byłby wojownik?
Taka dupa jak Piotr Ikonowicz ze swą trzódką zalegającą schody historii w oczekiwaniu na komornika?
ZSP też zalegało na tych schodach i to ma być wasza przepustka do historii?
Słyszycie rżenie? Konie to, czy osły?
Kto chce niech wiatr osiodła.
Oby nie trąbę powietrzną.
Włodek Bratkowski
23 maja 2020 r.