z cyklu „Bez jaj”
Gotów byłbym nawet uznać PROMOCJĘ NASZYCH MOCNYCH STRON za falstart pod nieustające wycie agresorów, przyjmując za gest pojednania ten oto utwór Tajnego Stowarzyszenia Abstynentów:
Podałbym dłoń, ale skoro odpowiedzią na każdy gest pojednania są wyłącznie zaciśnięte pięści i zaślepiająca nienawiść nie mam większego wyboru.
PRZEDSTAWIĘ WAM ZATEM SWOJEGO PRZYJACIELA – PUTINA:
„INSEPARABLES” w oryginalnej wersji językowej:
A tu – z polskim lektorem na CDA (2 tygodnie za frajer):
Poświęćcie MOJEMU PRZYJACIELOWI półtorej godzinki z małym hakiem i… zapamiętajcie na zawsze, że granat i pepeszę ma on w zanadrzu.
Obyście się więcej nie dziwili, że… kulturalnie biję z główki.
W końcu każdemu się należy.
Bez wyjątków.
Przyznaję się bez bicia – najchętniej biję komuchów, neostalinowców i nową radykalną lewicę, o Nowej Lewicy już nie wspominając, ale skoro Wy sprzeniewierzyliście się POSŁANIU TSA (patrz wyżej)… macie przeciwko sobie rozjuszonego pitbulla Andrzeja Nowaka.
GOTUJ SIĘ DO ZWARCIA!
Co – puszczają Wam zwieracze?
Smród nie do wytrzymania.
UDOSTĘPNIAJCIE TO GÓWNO.
Włodek Bratkowski, Antonio das Mortes i Omega Doom
24 stycznia 2022 r.