z cyklu „Jaja jak czerwone berety”
„Nie karm trolla” to stałe nawoływanie liderów tzw. nowej radykalnej lewicy, w tym choćby „Ciszy”. W tym rozumowaniu, jeśli to w ogóle można nazwać rozumowaniem, MY z punktu widzenia wyżej wymienionej formacji, zwanej czule przez nas lewicową rodzinką, byliśmy i wciąż jesteśmy zaledwie trollami, z reguły nie karmionymi zresztą. A zatem mocno wyposzczonymi, jak przystało na łowców i wilki zarazem. GOTOWYMI SKOCZYĆ DO GARDŁA.
Ale co się stało, że wyrośliśmy, skoro nas nie karmiono?
Spróbujcie sami odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Krótka podpowiedź: Może strawy mamy aż nadto?
Teraz, gdy już wyrośliśmy, lewicowa rodzinka gremialnie nadal nas nie zauważa – nie karmi trolla. Zauważył nas natomiast Facebook, który w trosce o to, by nas nie zlinczowano, zablokował reklamę naszych stron i konto reklamowe – aż do odwołania. Odwoływać się od tej dojrzałej decyzji nie będziemy – w ramach oszczędności.
Co do tego, że chodziło o lincz – nie mamy wątpliwości. Nie przyjmujemy usprawiedliwienia. Zgoda – zachowaliśmy się prowokacyjnie. ODGRYZALIŚMY SIĘ i to w ramach promocji. Dlatego nas ubezwłasnowolniono – nie możemy dziś szastać własnymi pieniędzmi. FACEBOOK NIE JEST PAZERNY. A my zapewne myśleliśmy, że mamy do czynienia z pazerną kapitalistyczną międzynarodową korporacją. PRZYJMIJMY, ŻE TO BYŁ TEST.
Wypadł więcej niż wzorowo.
Oto parę promocyjnych dialogów wybranych z 68 komentarzy (rekord w jakże udanej promocji):
Wojtek Waydel Komunizm i nacjonalizm to dwie strony tej samej monety. I oba te barbarzyńskie nurty są karmione od dawna rosyjską propagandą.
– I komu Ty to mówisz? Nam? Chyba Cię pojebało [POWINNO BYĆ POGIĘŁO – PRZEPRASZAMY].
Wojtek Waydel A po co wam miałbym cokolwiek mówić. Wy to wiecie. Mówię to ludziom czytającym komentarze.
– A kto czyta komentarze takich oszołomów jak wy – tylko oszołomy takie jak my i wy. No i oczywiście pracownicy Facebooka.
Wojtek Waydel Czytam wasze komentarze i widzę, że hasło „kultura wysoka, aczkolwiek wschodnia”, nadal obowiązuje.
Głupie dzieci.
– RADZĘ CZYTAĆ NASZE ARTYKUŁY, KTÓRYCH NIE BRAKUJE NA NASZYCH STRONACH. Ale widzę, że (…) należysz do… LENIWEJ I JAKŻE KULTURALNEJ FERAJNY, KTÓRA NAS ATAKUJE. Pewnie „Kultura” jest Twoim drugim imieniem.
Wojtek Waydel To, że piszecie kapitalikami, nie oznacza, że macie rację.
Artykułów czytać nie muszę, znam rządy proletariatu z autopsji. Wasze rady możecie wsadzić sobie w luźne buty, zamiast onuc. (…)
Po krótkiej wymianie zdań w atmosferze wojennej (onuce zapewne ruskie!) nasz rozmówca doszedł do takiej oto konstatacji:
Wojtek Waydel spoko, ludziom przyda się trochę śmiechu w tych smutnych czasach.
Zapewne ta konstatacja przelała szalę goryczy. Nie pozwolono nam nawet ten jakże trzeźwy głos na zgodę zalajkować SERCEM.
WYCHODZĄC NAPRZECIW FACEBOOKOWI PRZYPOMINAMY ZATEM GŁÓWNĄ LINIĘ ATAKU:
Waldemar Pytel Zdawało mi się, że promowanie tych zbrodniczych wartości jest zabronione i karane. A, sorry, zapomniałem, że od wielu lat rewolucja komunistyczna na zachodzie jest w natarciu. Głupie i próżne społeczeństwa zachodnie pragną skończyć tak, jak bolszewicka Rosja i Korea Północna. Lewacy rozbijają nas od środka, socjalizm kwitnie pełną gębą. Ale w końcu ludzie się obudzą i pogonią komuchów tam, gdzie ich miejsce. Na latarniach.
I DZIĘKUJEMY ZA POMOC.
Dzięki Wam uniknęliśmy zapewne linczu. Choć mamy co do tego pewne obiekcje, bo w końcu niewiele brakowało, byśmy się dogadali.
I wszystko to działo się na Waszych oczach.
Ile oczu – tyle wzruszeń.
I kupa śmiechu.
I kto tu judzi?
Włodek Bratkowski
3 marca 2022 r.