z cyklu „Sranie w banie”

Tu i owdzie – na dobrą i złą ZMIANĘ – straszą nas atomowymi jajami:

lub trzydziestoletnią wojną:

Nie bardzo rozumiem nieustające zamieszanie wokół grupy „ВАГНЕР”, jakby przed nią inna rosyjska grupa rockowa, mam na myśli grupę „КИПЕЛОВ”, не устроила на хуторе „Елки” ПОЖАР ВОДЫ, wyprzedzając agresję Putina o uderzenia paru wioseł (że tak się sportowo wyrażę), co w tej dyscyplinie i przy tym terrorystycznym wręcz reżimie jest wyczynem nie lada.

Ciekawe, że wówczas nikt, ale to nikt na wielkiej scenie politycznej nie zwrócił nawet „gramma” swojej uwagi, na ten niecny występek i zapewne towarzyszący mu „krążek” – na wagę „złota”, ewentualnie „platyny”.

Oto rozstrzygający dowód w sprawie:

Nawet „Елка”, podobno ściśle związana z zachodnią agenturą w Rosji była temu rada, lub przynajmniej nie miała nic przeciw.

Pomyślałby kto – skąd w Rosji do dziś pęta się tylu luzaków?

Już wówczas „Цирюльня им Котовского” zidentyfikowała powszechny nie tylko na tym obszarze „Целлюлит Мозгов”:

Chwała, ANARCHII.

OMEGA DOOM
5 lipca 2023 r.