Czarno to widzę, choć zapierdalam jak wielu  – GONIĄC INFLACJĘ. Zrozumcie – nie o to chodzi, by złapać króliczka,

lecz by gonić go. Na tej pogoni mija dzień za dniem – wszystkie czarne jak noc.

Mateuszu, ty choć czasem stoisz w kolejce?
Wiesz przynajmniej… ZA CZYM KOLEJKA TA STOI?
 
Po szarość, po szarość, po szarość.
Na co w kolejce tej czekasz?
Na starość, na starość, na starość.
Co kupisz, gdy dojdziesz?
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie.
Co przyniesiesz do domu?
Kamienne zwątpienie, zwątpienie.

Bądź jak kamień, stój wytrzymaj,
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina…
Przez noc.
Przez noc .
Przez noc.

Bądź jak kamień, stój wytrzymaj,
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc.
Przez noc.

Za czym kolejka ta stoi?
Po szarość, po szarość, po szarość.
Na co w kolejce tej czekasz?
Na starość, na starość, na starość.
Co kupisz, gdy dojdziesz?
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie.
Co przyniesiesz do domu?
Kamienne zwątpienie.

Bądź jak kamień, stój wytrzymaj,
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc.
Przez noc.

Bądź jak kamień, stój wytrzymaj,
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc.
Przez noc.

Za czym kolejka ta stoi?
Po szarość, po szarość, po szarość.
Na co w kolejce tej czekasz?
Na starość, na starość, na starość.
Co kupisz, gdy dojdziesz?
Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie.
Co przyniesiesz do domu?
Kamienne zwątpienie, zwątpienie.

Bądź jak kamień, stój wytrzymaj,
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc.
Przez noc.

Bądź jak kamień, stój wytrzymaj,
Kiedyś te kamienie drgną
I polecą jak lawina
Przez noc.
Przez noc.
Przez noc.

Jeśli tak – to chyba kojarzysz tę piosenkę z rokiem 1980. Jesteś za młody? Zatem wsłuchaj się w nią:

„Psalm stojących w kolejce” Krystyny Prońko był manifestem nadziei. Wszystko zaczęło się zaledwie od ośmiu linijek tekstu… (https://viva.pl/kultura/muzyka/historia-jednej-piosenki-psalm-stojacych-w-kolejce-krystyny-pronko-z-3980-roku-byl-manifestem-nadziei-i-sily-134900-r1/).

A teraz popatrz:

Вот она Родина – вымервший вокзал…

ENDEKOKOMUNIŚCI, I TY, MATEUSZU, JUŻ PORA PAKOWAĆ WALIZKI: ЧЕМОДАН БЕЗ РУЧКИ, „ВЫМЕРВШИЙ ВОКЗАЛ”, КАЗАХСТАН!!!

Włodek Bratkowski
7 stycznia 2022 r.